wtorek, 1 stycznia 2013

Rozdział 9

-Nie pamiętasz nic?- zapytała zaniepokojonym głosem.
-Nie, nie mogę sobie niczego przypomnieć, widzę jak przez mgłę- powiedziałam. Czy ja faktycznie upadłam na głowę? Widzę jak przez mgłę? Co to miało znaczyć z mojej strony, ona zacznie mnie wypytywać, a przecież nie mam bladego pojęcia, co tak na prawdę się stało, powiem inaczej, nie mam prawa wiedzieć co się stało, bo jak by to powiedzieć narodziłam się na nowo.
-Spokojnie, musisz teraz odpoczywał, lekarz mówił, że możesz mieć teraz chwilową amnezję, ale to normalne po wypadku.-rzekła. Po wypadku ? Jakim wypadku? Co się stało tej biednej dziewczynie którą teraz jestem. Myśli kotłują mi się w głowie, nie mam bladego pojęcia, co mam o tym wszystkim myśleć, oszalałam? Nie, ten etap rozważań mam już za sobą, ale dlaczego to wszystko jest takie dziwne? Właściwie spełniły się moje marzenia, jestem kimś innym, tyle tylko, że podczas mówienia życzenia, zapomniałam powiedzieć: Chcę być kimś innym, o kim będę cokolwiek wiedziała. No ale jak to się mówi, trudno.
-Po wypadku?- zapytałam nieśmiałym głosem. No muszę dowiedzieć się co i jak, przecież własne myśli i rozważania mnie wykończą.
-Wiesz, wczoraj podczas koncertu, kiedy byłaś na scenie, w połowie piosenki zemdlałaś i uderzyłaś głową w ustawioną na środku sceny dekorację.-powiedziała. No to mnie troszeczkę wprawiło w osłupienie, co jak co, ale nigdy nie przewidziałabym takiego obrotu sprawy. Piosenkarka mam rozumieć? No cóż. Przecież ja nigdy nie śpiewałam, nawet z chóru kościelnego mnie wyrzucili, a uwierzcie mi tam należał każdy, no oczywiście oprócz mnie, no ale z wiadomych przyczyn. Przecież ja się do tego nie nadaję.
-Ale teraz leż i odpoczywaj, nie możesz się przemęczać, jeżeli chcesz szybko zacząć próby- mówiąc to chwyciła mnie za rękę, jakby się czegoś bała, jestem taka szczęśliwa. Coraz bardziej podoba mi się to nowe życie i to odkrywanie mojego nowego JA. Czuję, że mama się bardzo martwi, ale sama nie wiem czy jest o co, przecież świetnie się czuję. A tak właściwie, to co jest z tatą, ale o tym pewnie dowiem się później, najchętniej wszystkiego chciałabym się dowiedzieć teraz.
-Nie martw się mamo wszystko będzie dobrze.-powiedziałam z lekkim niedowierzaniem i zgodnie z tym co mówiła zamknęłam oczy i zasnęłam. Na prawdę czuję się jakać taka nie swoja, taka słaba. Jakiś czas późnej przebudził mnie trzask drzwi i kłótnia mamy z jakimś chłopakiem, który za wszelką cenę chciał wejść do mnie do pokoju. Otworzyłam oczy i ujrzałam najładniejszego chłopaka jakiego w życiu widziałam. Wysoki
-Niech mnie pani puści, muszę ją zobaczyć, od momentu jej wypadku, odchodzę od zmysłów, a wy nie pozwalacie mi się z nią zobaczyć.- powiedział.
-Ale ona śpi, nie budź jej, lekarz kazał jej dużo odpoczywać...-powiedziała
-Niech wejdzie, nie śpię już- przerwałam jej w połowie zdania. Kiedy to powiedziałam mama ominęła nieznajomego szepcząc mu coś do ucha i wyszła z pokoju. A on? Wyglądał bynajmniej olśniewająco. Miał ciemne włosy, brązowe oczy, wprost jak by ktoś ożywił chłopaka z mojej wyobraźni. To wprost nie możliwe, a jednak, ale co ja się dziwie, przecież mój świat wywrócił się do góry nogami. Wszedł do mojego pokoju ja patrzyłam na niego  wzrokiem zakochanego kundla, nie mogłam wykrztusić ani słowa. To wszystko dzieje się zdecydowanie za szybko. Spojrzał na mnie, usiadł na krześle, które stało obok łóżka. Wpatrywał się we mnie wzrokiem pełnym troski, miłości i pożądania. Milczeliśmy wpatrując się w siebie, nagle przerwał ciszę.
-Martwiłem się o ciebie-powiedział takim męskim głosem, który wprost przeszył moje ciało. Nie potrafię nazwać tego co czuję. Przecież ja go tak właściwie nie znam. Kim on właściwie jest? Ale chwila. Ta kobieta, wróżka, czy opiekunka, jak ona się nazywa. Klasnęłam trzy razy w dłonie sylabizując jej imię, wszystko jakby stanęło w miejscu i nagle pojawiła się tak samo szybko jak wcześniej.
 

13 komentarzy:

  1. "- Martwiłem się o ciebie" - jakie to słooodkie! :3
    Ale za krótki ten rozdział! :(
    Dawaj następny! WENY! ♥
    Pozdrawiam! ♥

    OdpowiedzUsuń
  2. wow !
    bosko !!
    jak zawsze zresztą xd
    kocham to jak piszesz xd
    i widzisz.. założenie bloga to był dobry pomysł, nie rozumiem czemu tyle zwlekałaś xd

    OdpowiedzUsuń
  3. Masz świetny styl pisania ^^ super szablon, ogónie wygląd bardzo mi się podoba ;D http://showmeyourbarca.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny blog, pięknie piszesz. Bardzo ciekawie. :) Zapraszam do siebie: http://tajemnicawnetrza.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Przeczytałam początek i mnie zaciekawiło zaraz zacznę czytać od 1 rozdziału ;p
    Zapraszam do siebie
    http://opowiadambajkii.blog.pl/

    OdpowiedzUsuń
  6. Blog świetny, świetne opowiadania i szablon ;-)))

    OdpowiedzUsuń
  7. Hej! Fajny blog, czekam na następny rozdział. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Super blog.! ;)
    Zaciekawiło mnie to Twoje opowiadanie :)
    Obserwuję ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jestem tu pierwszy raz i muszę przyznać, że masz świetny szablon! \(^o^)/

    OdpowiedzUsuń
  10. jejku, ciekawy ^ ^ Pisz dalej. ;D
    Obserwuję, z tego co dowiedziałam się na zapytaj stosujesz zasadę obserwację za obserwację więc liczę na mały rewanż. | best-frieend.blogspot.com
    W wolnej chwili zajrzyj też na http://friendshipbetweenmens.blogspot.com/ piszę opowiadania, tak jak ty. ;d

    OdpowiedzUsuń
  11. Zakochałam się w twoich opowiadaniach ♥.♥

    OdpowiedzUsuń

Błagam , nie dodawajcie w komentarzach samych linków, takie komentarze będą od razu usuwane. Oczywiście praktykuję zasadę- komentarz za komentarz, obserwacja za obserwację ;*