poniedziałek, 31 grudnia 2012

Liebster awards

Z racji, że zostałam nominowana do Liebster awards po raz drugi, a więc na obie nominacje tak jak osoba, która mnie nominowała, odpowiem za jednym razem

Pierwsza nominacja od martina155
   http://1dblogdlakazdego2.blogspot.com
 1. Imię:
Patrycja
2. Ile masz lat?
17
3. Jak długo prowadzisz bloga?

od prawie 5 miesięcy
4. Jak to się stało że zaczęłaś go pisać?

To długa historia, pewna koleżanka prowadzi bloga, pewnego dnia poprosiła mnie, żebym opublikowała posta na jej blogu (który wcześniej napisała), bo ona nie miała dostępu do internetu, no i tym też sposobem dowiedziałam się, że ma bloga, a wtedy zaczęłam obserwować co pisze i jak pisze, bardzo mi się to spodobało i do dzisiaj uważam ją za moje guru (jeżeli chodzi o pisanie) i to ona mnie namówiła do pisania i tak właśnie zaczęła się podróż z pisaniem
5. Twoje inspiracje?
Jeżeli chodzi o osoby które mnie inspirują, to troszkę tego jest, szukam inspiracji pośród ludzi, którzy mnie otaczają, bo są to różne charaktery, którzy nie raz nawet nie zdając sobie sprawy inspirują mnie bardziej niż nie jedna osoba publiczna
6. Pomaga ci ktoś pisać?

Raczej nie, chociaż czasami kiedy mam problem z nazwaniem pewnych czynności radzę się pewnej osoby. Której za wszystko dziękuję :*:*
7. Ostatnia rzecz jakąś byś zrobiła to?
Wyznałabym chłopakowi miłość jako pierwsza.
8. Lubisz 1D jeśli tak to za co?

Tak lubię. Za to, że mimo tego, że stali się popularni z dnia na dzień dzięki programowi, zachowali swój indywidualizm, a zarazem świetnie brzmią w całości, jako zespół, a kasa nie uderzyła im do głowy.
9. Czego nienawidzisz?

Nienawidzę kłamstwa i fałszywości.
10. Kim są dla ciebie przyjaciele?

Przyjaciele to ludzie przy których nie muszę nikogo udawać i jestem po prostu sobą, nie są to osoby które tylko przytakują, ale potrafią mi powiedzieć, żebym się np. ogarnęła, bo coś zrobiłam źle itp. To ludzie, na których zawszę mogę liczyć i na odwrót
11. Najważniejsza osoba w twoim życiu to?

Nie mam jednej najważniejszej osoby. Ale jednymi z kilku, to rodzice, brat i przyjaciółka. 

Druga nominacja od TheNikaJB
http://someone-between-us.blogspot.com/

1.  Skąd jesteś?
ze śląska
2. Pamiętasz co było pierwszym tekstem/ książką/piosenką jaką napisałaś? O czym to było?
to były jakieś bajki, ale nie pamiętam o czym :D
3. Jak wyglądałaby twoja wymarzona randka i gdzie by ona była?
Nigdy o tym nie myślałam, ale pewnie, w jakiejś restauracji, przy świecach :))
4. Co cię pociąga u facetów?
Pociąga mnie zaradność, szczerość, pewność siebie i to, że facet dba o siebie, ale nie przesadnie, bo to są dwie różne rzeczy
5. Masz jakieś tatuaże? Lub chciałabyś mieć?:D
Nie mam tatuaży i nie chcę mieć
6. Wierzysz w miłość od pierwszego wejrzenia?
 Tak wierzę :)
7. 3 najważniejsze rzeczy w życiu?
szczerość, miłość, rodzina
8. Gdybyś miała jechać na bezludną wyspę, to jakie 3 rzeczy byś wzięła?
 telefon, chłopaka, laptopa
9. Twoje marzenia?
Chciałabym zostać prawnikiem :))
10. Jaki najdziwniejszy prezent dostałaś?
Jajko z porcelany
11. Emm, nie wiem o co by tu zapytać.:) Byłaś kiedyś zakochana?
Nie, myślę, że można to nazwać bardziej zauroczeniem
Nominowałam 11 blogów:
1.  http://shoowers.blogspot.com/
2. http://xnastolatki.blogspot.com/
3.http://b-for-beautiful-nails.blogspot.com/
4.http://dziewczynawnerdach.blogspot.com/
5.http://jola-fashion.blogspot.com/
6.http://niusiaa.blogspot.com/
7.http://iwakeupinfear.blogspot.com/
8.http://soulofinspirationn.blogspot.com/
9.http://our-friendship-our-lifes.blogspot.com/
10.http://akdols.blogspot.com/
11.http://alwayssmilel.blogspot.com/

No i pytania ode mnie:
1. Jak masz na imię?
2. Jak długo piszesz bloga?
3. Co jest Twoim marzeniem?
4. Kim chciałabyś zostać w przyszłości?
5. Co lubisz robić, co sprawia Ci przyjemność ?
6. Czy masz jakiegoś chłopaka?
7. Lubisz zwierzęta?
8. Co jest dla Ciebie ważniejsze, wygląd czy charakter?
9. Jakiego rodzaju filmy lubisz ?
10. Czego nigdy w życiu byś nie zrobiła?
11. Czy jest coś czego się wstydzisz ?

niedziela, 23 grudnia 2012

Rozdział 8

Umarłam? Nie, coś mi się tutaj nie zgadza. W takim razie co z moim poprzednim życiem? Ale chwileczkę, nie no przecież chyba zaczynam popadać w paranoję, bo nadal nazywam się Aby. Rozmyślając zasnęłam. Jakiś czas później obudził mnie głos lekarza rozmawiającego z mamą, który zapewniał ją, że wszystko będzie w porządku, że to wszystko efekt przemęczenia, rozmawiali jeszcze jakiś czas, ale nie mogłam zrozumieć o czym, słyszałam bełkot. Jakiś czas później lekarz wyszedł, a mama usiadła obok mnie głaskając mnie po ręce, to było takie miłe, chciałam aby ta chwila dosłownie trwała wiecznie, jeszcze nie wiem co się stało, ale zaczyna mi się to podobać, może w końcu coś się zmieni w moim życiu, ale skoro znowu odpływam wplątując się w wojnę myśli, no to co ja wczoraj robiłam? Hmmm. Siedziałam i przeklinałam cały świat za to, że jestem taka beznadziejna i bezużyteczna, tak jakby to była kogoś wina. Kiedy otworzyłam oczy nikogo już nie było w moim pokoju, mama podczas mojego pogrążenia we śnie, musiała niezauważenie wyjść z pokoju. Co teraz mam w głowie i o czym teraz myślę ? Powiem Wam. O niczym. Nic mi nie pasuje, do tej cholernej układanki, jak to się mówi, zazwyczaj na filmach w tym momencie bohaterka leżąc beztrosko w łóżku uświadamia sobie krok po kroku co zaszło w jej życiu i dochodzi do tego jak to się stało. A ja? Nie mam bladego pojęcia. Nie no chyba do reszty zwariowałam, przecieram ze zdumienia oczy i widzę wysoką postać kobiety, która patrzy się na mnie z uśmiechem na ustach.
- Nie bój się, jestem ta która ma Ci pomóc odnaleźć się w nowej dla ciebie sytuacji.- rzekła. Głos miała taki delikatny, jakby faktycznie miała dobre intencje.
-Nie wiesz jak się tutaj znalazłaś?-zapytała. No oczywiście, że nie wiem, głupie pytanie. Co ja tutaj robie to jedno, ale co ona tutaj robi to drugie. No chyba oszalałam do reszty. Przecież ona wygląda jak anioł z bajek dla dzieci, jest na prawdę ładna.
-Spokojnie. Nazywam się Samanta. Od wczoraj zostałam twoją opiekunką.
-Opiekunką? - zapytałam z niedowierzaniem. No co jak co, ale opiekunka, zamiast mi pomóc, ta kobieta plącze wszystko i czuję się jeszcze bardziej w rozsypce, to tak jak by ktoś mój świat pokroił na milion maleńkich  kawałeczków i w ciągu minuty kazał mi poukładać z powrotem, to na prawdę niewykonalne, czuję się taka bezradna, mam nadzieję, że ona na prawdę powie mi, co do  cholery tutaj się dzieje.
-Twoje życie które wiodłaś do wczoraj, zniknęło, zgodnie z twoim życzeniem w którym powiedziałaś, że chciałabyś być kimś innym. No i jesteś. Stara Aby nigdy nie istniała, pozostanie ona tylko w twoich wspomnieniach. Jesteś kimś, kim zawsze chciałaś być. Rodzice poświęcają ci tyle czasu ile chcesz i ile od nich wymagasz. Nie możesz nikomu powiedzieć o tym jak wyglądało twoje poprzednie życie, ponieważ to by cię zniszczyło i twoją karierę. Zmienił się też twój wygląd zewnętrzny. Wyglądasz całkowicie inaczej, tak tez widzą cię ludzie, ale żebyś nie doznała zbyt wielkiego szoku, za każdym razem jak spojrzysz w lustro zobaczysz jakąś zmianę, nowość w Twoim wyglądzie.  Jak na razie, to chyba wszystko co mam ci do powiedzenia, kiedy będziesz potrzebowała mojej pomocy, klaśnij trzy razy w dłonie sylabizując moje imię, a pomogę ci w każdej sytuacji.- powiedziała.
-Ale...- zaczęłam, niestety, znikła tak szybko jak szybko się pojawiła. W tym momencie sama nie wiem co mam czuć, to żart? Czy tez faktycznie spełniło się moje życzenie? Nigdy nie urodziła się moja wewnętrzna Aby, czuję się taka pusta, jak bym na nowo się narodziła, ale mam świadomość tego co było kiedyś, jest fajnie, ale za razem tęsknie, kiedy pomyślę, że straciłam wszystko. Właśnie mi się przypomniały słowa, w których powiedziała, że za każdym razem, kiedy spojrzę w lustro dostrzegę nowe zmiany. Nie zastanawiając się ani dłużej, wstałam i podbiegłam do toaletki z lustrem. To co zobaczyłam faktycznie mnie zaskoczyło, mój kolor włosów trochę ściemniał i przestał przypominać istna marchewkę, spojrzałam jeszcze raz i tak kilka razy. do momentu kiedy wykonując powtórzenie nie dostrzegłam już żadnej poprawki. Wpatruję się i nie mogę uwierzyć w to co widzę. Czy to na prawdę ja? Wcześniej zachwycałam się moim brakiem piegów, ale teraz to co widzę, sprawiło, że powoli zaczynają znikać moje troski i zaczynam zapominać o moim poprzednim życiu, bo to, które dopiero zaczynam, zaczyna mi się bardzo, ale to bardzo podobać. Moja twarz jest wprost idealna, różowe usta i to o czym od dawna marzyłam, brązowe oczy. No i co więcej powiem, jestem brunetką. Nie wiem jak to wszystko mogło się stać, ale chyba dopiero teraz czuję, że żyję, nigdy wcześniej nie czułam się tak bardzo szczęśliwa. Mój zachwyt przerwała mama wchodząc do pokoju.
-Co ty kochanie robisz? już do łóżka, przecież wiesz, ze lekarz kazał ci teraz odpoczywać.- powiedziała troskliwym głosem.
-Tak, przepraszam.- powiedziałam. Cały czas mnie zastanawia ten opatrunek na głowie i dlaczego muszę odpoczywać? Może jestem obłożnie chora? No i znowu odpłynęłam, powróciłam na ziemię, kiedy zobaczyłam mamę wychodzącą z pokoju.
-mamo...- powiedziałam cichym głosem.
-Tak Aby?- zapytała podchodząc i siadając przy mnie.
-Powiedz mi co się tak na prawdę stało, bo nic nie mogę sobie przypomnieć- powiedziałam. No wiem, ze niby miałam nie mówić o tym, że nic nie wiem i nic nie pamiętam, ale przecież coś się stało, mam bandaż na głowie. Fakt, że wszystko zapomniałam może idealnie spasuje do zaistniałej sytuacji. Ale nie zależnie od tego co mama mi powie, czy jestem obłożnie chora i zaraz umrę, czy to zwykły wypadek, ale warto było dożyć chwili w której tak niedostępna i mało osiągalna dla mnie kobieta, jaką była moja matka, jest przy mnie.






*znowu wszystkich przepraszam, za tępo mojego pisania, ale obiecuję poprawę.
**Jutro jest Wigilia, chciałabym wszystkim z tej okazji złożyć życzenia. Zdrowych i wesołych Świąt Bożego Narodzenia :*
*** no i oczywiście czekam na wasze komentarze :))